Powrót na bloga. Czy zatęskniłam za nim?? A owszem...! Od października wogóle jakiś kosmos się dzieje.
Myślałam, że studia nie będą pochłaniać, aż tyyyle czasu. Jednak się
myliłam ;P wiadomo są plusy typu: nowi ludzie, imprezy (w Krakowie są idealne), różne odpały na
zajęciach, aleeee ile ile materiału, różnych zajęć (laborki, ćw, wykłady itd.)... no ale cóż, wybrałam AGH to muszę się z
tym liczyć, że plażować nie będę :) Ostatnio właśnie tak spędzam czas, z
ciepłą herbatką i z notatkami (w tym momencie geologiaaaa) uuf uff.
wracam do nauki. Byeeee ;) :**
hohoh. Ja zdecydowanie wole się uczyć w autobusie w drodze do/ze szkoły. Mam wtedy godzine czasu < w jedną strone > i czytam to co mam czytać. Bo w domu zawsze znajde milion ważniejszych rzeczy do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńnomivida2.blogspot.com
zagladaj tu czesciej:))))zycze powodzenia w nauce:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)